Bł. ks. Józef Stanek
Bł. ks. Józef Stanek urodził się we wsi Łapsze Niżne na Spiszu. Gdy przyszedł na świat 4 grudnia 1916 roku jeszcze trwała na dobre I Wojna Światowa i tym terenem władało mocarstwo Austro-Węgierskie. Nikomu nie śniło się, że wkrótce nastanie tu Polska, mimo że ludność miejscowa mówiła od pokoleń polskim językiem i czuła się historycznie i uczuciowo związana z Polską. Józek był ósmym, najmłodszym dzieckiem swoich rodziców, którzy zajmowali się rolnictwem, co wymagało ciężkiej pracy. Mały Józio musiał zachwycać się górskimi widokami, patrząc przez okno rodzinnego domu i hasając z kolegami po okolicznych wzgórzach. Odczuwał przez to również moc bożego stworzenia. Już w szkole podstawowej Józka wyróżniała powaga i dążenie do wiedzy oraz wrażliwość, spostrzegawczość ludzi i otoczenia. Duży wpływ na to miała niewątpliwie przedwczesna śmierć obojga rodziców i dziadków w 1923 roku, na skutek panującej zarazy tyfusu. Chłopiec był bardzo czynnym i uczynnym ministrantem w kościele, a nawet zdarzało się, że sam pomagał księdzu douczać religii młodszych kolegów.
Po 4 latach nauki w miejscowej szkole, w 1929 roku starsze rodzeństwo, obserwując dążność brata do wiedzy postanowili oddać Go do szkoły "Collegium Marianum" Księży Pallotynów w Wadowicach na Kopcu. Przy tej okazji należy zauważyć, że uczęszczaniem do szkoły, a właściwie gimnazjum Pallotynów i jej maturalnym ukończeniem, Józef Stanek, przyszły Błogosławiony ksiądz, wyprzedzał o kilka lat gimnazjalistę innej wadowickiej szkoły, mianowicie Karola Wojtyłę, przyszłego Papieża Polaka - Jana Pawła II. Wśród wspólnych dla obydwu gimnazjalistów profesorów, należy wymienić prof. Mieczysława Kotlarczyka - literaturoznawcę, o którym z wielkim uszanowaniem i zachwytem wypowiadał się nasz Papież. Józef Stanek był członkiem uczelnianej orkiestry dętej, która zdobyła sobie sławę w całej okolicy Wadowic. Grał w niej na olbrzymiej tubie. Po maturze w 1935 roku dojrzały już Józef Stanek wstąpił do nowicjatu Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego Księży Pallotynów w Sucharach nad Notecią koło Nakła. Po odbyciu nowicjatu od 1937 roku kontynuował naukę w Wyższym Seminarium Duchownym w Ołtarzewie, gdzie w 1939 roku zastał go wybuch II Wojny Światowej. Zawirowania wojenne zmusiły młodych kleryków do ucieczki na wschód Polski, gdzie z kolei dostali się pod okupację sowiecką i zostali aresztowani przez bolszewików. Stankowi jednak udało się uciec z obozu i w grupie z wojskiem polskim wrócić do bliskich, do rodzinnego Spisza, włączonego już do profaszystowskiego państwa słowackiego. Gdy sytuacja nieco się uspokoiła, zdeterminowany w swoim dążeniu Józef przez "zieloną granicę" wrócił wraz z kolegami ocalałymi z wojennego pogromu do Ołtarzewa aby kontynuować przerwane studia seminaryjne. Studia te Józef Stanek ukończył w 1941 roku, a 7 kwietnia tegoż roku w katedrze metropolitarnej św. Jana Chrzciciela w Warszawie otrzymał święcenia kapłańskie z rąk ordynariusza Archidiecezji Warszawskiej Stanisława Galla. Młody, twardy, polski góral, pomimo wojennych trudności dopiął swego postanowienia służenia Bogu i Ojczyźnie.
Nie zapomniał jednak o swojej ukochanej, pięknej ziemi rodzinnej o Spiszu. Jako niezłomny góral postanowił mimo wszystko, jako wotum osiągniętego młodzieńczego celu zastania księdzem odprawić swoją Prymicyjną Mszę Świętą właśnie w kościele, w którym otrzymał Chrzest Święty - w rodzinnych Łapszach Niżnych. Otrzymał od Władz Słowackich odpowiednie zezwolenie. Jednak słowacki proboszcz zastrzegł, aby w procesji prymicyjnej nie uczestniczyły chorągwie i miejscowa orkiestra dęta. Prymicyjna Msza Święta księdza Józefa Stanka miała miejsce 14 kwietnia 1941 roku w kościele pod wezwaniem Św. Kwiryna, w Łapszach Niżnych.
Zaraz po święceniach ks. Stanek rozpoczął studia specjalistyczne na Tajnym Wydziale Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego. W czasie powstania warszawskiego pracował jako duszpasterz i kapelan szpitala. W drugiej połowie sierpnia 1944 roku przełożeni skierowali go do pracy kapelańskiej i duszpasterskiej w Zgrupowaniu Armii Krajowej "Kryska", działającym na odcinku czerniakowskiego Powiśla. Przybrał pseudonim "Rudy". Rozpoczął pracę duszpasterza i kapelana. Przede wszystkim odprawiał Msze polowe i spowiadał. Odwiedzał polowe szpitale, niosąc duchową pomoc i nadzieję walczącym i rannym. Nosił rannych, docierając do najbardziej wysuniętych pozycji powstańczych. Pomagał walczącym żołnierzom i ludności cywilnej. Wielu rannych uratował od niechybnej śmierci, zwłaszcza w ostatnich dniach powstania na Czerniakowskim Przyczółku. Podnosił też na duchu załamanych mieszkańców i mimo niebezpieczeństw głosił Słowo Boże. Chociaż miał możliwość uratowania swego życia, przeprawiając się pontonem na drugi brzeg Wisły, nie skorzystał z niej. Chciał dzielić los żołnierzy i ludności cywilnej, która została na lewym brzegu rzeki.
W dniu 23 września 1944 roku ksiądz Stanek "Rudy" dostał się w ręce SS. Bity, popychany przez hitlerowskich siepaczy, odprowadzony został pod szubienicę. W ostatnich chwilach pokazał wielkie męstwo i heroiczną odwagę. Spod szubienicy błogosławił przechodzących żołnierzy i ludność cywilną. Hitlerowcy właśnie tędy pędzili ich do niewoli i obozów zagłady, aby im pokazać - jak mówili - "głównego bandytę powstania". Ksiądz Józef ściągnął na siebie nienawiść Niemców, między innymi za to, że polecił powstańcom zniszczyć broń. Chciał ich w ten sposób uratować, gdyż hitlerowcy niemal każdego uzbrojonego Polaka natychmiast rozstrzeliwali. Nie chciał także, aby broń dostała się w ręce hitlerowców i służyła zabijaniu Polaków. Zginął, bestialsko zamordowany, powieszony w dniu 23 września 1944 roku. Aktu beatyfikacji ks. Józefa Stanka dokonał Ojciec Św. Jan Paweł II w ramach wyniesienia na ołtarze 108 polskich męczenników za wiarę, dnia 13 czerwca 1999 r. w Warszawie.
Film o Błogosławionym Ks. Józefie Stanku
UROCZYSTOŚCI UPAMIĘTNIAJĄCE 78 ROCZNICĘ ŚMIERCI BŁ. KS. J. STANKA - WARSZAWA, 23 WRZEŚNIA, 2022